CHWZ czyli LM Bruss zamiast GP Rumia
Dzisiaj będzie emocjonalnie (a to niespodzianka)! No cóż, z jednej strony zawsze jest mi trochę głupio, gdy widzę, jak tłumy ludzi czytają m...
CHWZ czyli LM Bruss zamiast GP Rumia
Dzisiaj będzie emocjonalnie (a to niespodzianka)! No cóż, z jednej strony zawsze jest mi trochę głupio, gdy widzę, jak tłumy ludzi czytają m...
Przywidz po raz drugi! I powoli do przodu.
Drugi start w Przywidzu za mną! Zacznę może od tego, że na szczęście nie należę do osób, które opowiadają wszem wobec, że się nie uczyły do ...
Dwa tygodnie jak jeden dzień i słowo o faworyzowaniu rowerów
Tydzień temu darowałam sobie podsumowanie tygodnia, bo ani nie wystartowałam w biegu na piątkę, z którym wiązałam nadzieję na znaczne popra...
Wszyscy jesteśmy tak bardzo tacy sami
Obserwuję, analizuję, przeżywam. Ale zupełnie nie tak jak kiedyś. Gdzie te wybuchy ekstatycznej radości, gdzie to przejmowanie się na...
Wczoraj, 1 kwietnia, stuknął nam równo rok od przeprowadzki do Gdyni. Wygląda na to, że Prima Aprilis to doskonały moment na poważne życiow...