Jak można było się spodziewać, cykl dziesięciu wpi...isów o wydarzeniach w Rio trochę się rozpierzchł, to znaczy jak zwykle nie starczyło mi det.. czytaj...
No więc tak. Ten wpis wywołał wielką burzę komen...ntarzy na moim profilu na fb. Nie mogę ich bezpośrednio udostępnić, więc wklejam całość tu:.. czytaj...
Jeśli spod mojej klawiatury wypływa takie stwierdz...zenie, to wiedz, że coś się dzieje. Wróciłam ze Stężycy w wyjątkowo dobrym sportowo nastr.. czytaj...
Mam w sobie duszę kujona. Jeśli mam przebiec 15 ki...ilometrów, to mogę przebiec 16, ale nie 14,5. Jeśli mam do zrobienia osiem powtórzeń na jak.. czytaj...
..a ja wiem, że to będzie baaaardzo długa notka. N...Nosiłam się z zamiarem skonstruowania jej już od dwóch tygodni. Do ubiegłego piątku wisiało.. czytaj...
Nie lubię sylwestra. Nigdy nie lubiłam. Czasem mocniej, czasem słabiej. Najsłabiej z pewnością wtedy, kiedy w czasach licealnych oddawałam się uciesze imprezowania przy każdej nadarzającej się okazji...
Dwa lata. Jezu. Za dwa dni, dokładnie w Sylwestra, miną dwa lata odkąd ostatni raz wystartowałam w biegu. W ogóle w jakichkolwiek zawodach. Kupa czasu to mało powiedziane. Sam Łódzki Bieg Sylwestrowy...
Przygotowania pod ultramaraton wyszły fantastycznie. Dużo odpoczynku, odwyk od roweru, ładowanie węglowodanów. Glikogen wypełnił mi już każdą komórkę w mięśniu, krew wysyciła się cukrem. Energy boost...
..dostanie ode mnie kopa ze zdwojoną siłą ;-) Paweł rzucił mi wyzwanie Wpisu Tysiąca Znaków. Jest jasne, że nie da się w ten sposób napisać nic konstruktywnego, a więc miejmy to już za sobą. Obiecuj...
Tym razem zacznę od końca. Pobiegałam. HELL YEAH!!!! Pani fizjoterapeutka znowu trafiła w dziesiątkę z metodą rehabilitacji- znów pozornie prostym, ale bardzo pomysłowym sposobem. I tak oto po trzech...
Otworzyłam edytor tekstu i wstęp do tego wpisu rozpoczęłam zdaniem: "Dzisiaj będzie krótko". Po prawie dwóch godzinach pisania widzę już, że krótko nie jest. Gdybym jednak miała określić najkrócej ja...
OK. Stało się jasne, że to nie jest najlepszy dzień dla naukowca. Na pierwszy trening wyruszyłam dzisiaj wyjątkowo późno (podarowałam sobie odrobinę luksusu i pospałam do 6:30 ;-)), więc cały dzień n...